Jako, że mieszkamy w bloku na 48m2 stanęliśmy przed koniecznością zakwaterowania nowego członka naszej rodziny z nami w jednym pokoju. Wynika to z następujących powodów:
- mieszkamy w M-3, czyli mamy tylko dwa pokoje (albo aż, gdy patrzy się z perspektywy rodziny mieszkającej w kawalerce);
- duży pokój jest naprawdę duży- ponad 25m2, a mały jest malutki- niespełna 7m2;
- mały pokój rok temu zajął już nasz starszak, a pomieszczenie jest tak nieustawne i małe, że drugie łóżeczko już się w nim nie zmieści (w przyszłości, gdy chłopcy podrosną kupimy im piętrowe łóżko).
W związku z powyższym zrobiliśmy małe przemeblowanie w dużym pokoju (który od roku stanowi również naszą sypialnię) i wygospodarowaliśmy kącik dla malucha.
A oto co się w nim znalazło:
- drewniane łóżeczko- nie kupowaliśmy nowego, podobnie jak i przy starszym synku pożyczyliśmy je od znajomych, kupiliśmy tylko nowy materac.
- pościel- prześcieradło, ochraniacz na szczebelki i kocyk (zamiennie becik, służący jako kołderka) do przykrycia. Nie używamy poduszki, dla takiego malucha jest zdrowiej gdy śpi na płaskiej powierzchni materaca;
- karuzela- zamontowana dopiero niedawno nad łóżeczkiem. Nie kupowaliśmy nowej, bo mamy karuzelę po starszym synku w stanie idealnym;
- przewijak- umieściliśmy go na łóżeczku, tak aby nie wstawiać dodatkowej komody z przewijakiem. Tak jest wygodnie i nie zabieramy sobie przestrzeni w pokoju dodatkowym meblem.
- organizer- mamy materiałowy, mocowany na szczycie łóżeczka. Nie zabiera miejsca. Ma sześć pojemnych kieszonek, dzięki którym to co niezbędne mam zawsze pod ręką. W przegródkach trzymam:
- kilka sztuk pampersów (mniej więcej dzienny zapas),
- paczkę chusteczek nawilżanych,
- zapasową pieluchę tetrową,
- jeden komplet ubranek, w razie jakiejś wpadki przy przewijaniu,
- grzechotki, czarno-białe karty i książeczki kontrastowe;
- fotel do karmienia- mi do karmienia służy fotel z kompletu wypoczynkowego, który ustawiliśmy obok łóżeczka.
Kącik naszego synka nie zajmuje dużo miejsca, a jest bardzo wygodny i funkcjonalny. Mam pod ręką wszystko czego potrzebuję, aby go przewinąć, nakarmić czy chwilę się pobawić.
A Ty jak urządziłaś kącik dla niemowlaka?
Spodobał Ci się ten post?
Będzie mi miło gdy zostawisz komentarz
lub
polubisz bloga na Facebooku
Jestem w podobnej sytuacji, dostaliśmy kojec, który ustawiliśmy w rogu, pod nim pudła z zabawkami, a w szafce obok wszystko, co potrzebne - pieluchy, zapasowe smoczki, gaziki do pępka i parę innych rzeczy. Czy idzie tak wytrzymać na dłuższą metę?
OdpowiedzUsuń