Poród w Toruniu, czyli co zabrać ze sobą do szpitala

W toruńskim szpitalu miałam przyjemność rodzić dwa razy: w czerwcu 2014 i styczniu 2017. Jako, że drugi poród był całkiem niedawno pokusiłam się o popełnienie tego posta


Listę rzeczy do szpitala znajdziesz praktycznie chyba na każdym blogu parentingowym, portalu poświęconym ciąży i macierzyństwu, czy czasopiśmie dla przyszłych mam. Poniżej przedstawię Ci moją listę niezbędników do szpitala. Nie będę ukrywać, że za pierwszym razem popełniłam masę błędów podczas pakowania, ale wyciągnęłam odpowiednie wnioski i za drugim razem poszło o wiele lepiej.


Przede wszystkim warto podzielić rzeczy na dwie torby (niezbyt duże, bo pobyt w szpitalu po porodzie trwa zazwyczaj ok. dwie doby jeśli wszystko jest w porządku).
W pierwszej torbie najlepiej spakować swoje dokumenty, wszystkie rzeczy niezbędne dla siebie podczas porodu, coś dla męża (jeśli ma nam towarzyszyć) oraz mały pakuneczek dla noworodka na start. Tą torbę weźmiesz ze sobą jadąc do porodu, więc jeśli nie masz pewności, że ktoś będzie tam z tobą jechał to lepiej, żeby nie była zbyt ciężka.
W drugiej torbie dobrze jest umieścić resztę rzeczy dla malucha, jakieś rzeczy na zmianę dla siebie i wszystko to co nie jest Ci niezbędne podczas porodu, a przyda się podczas pobytu w szpitalu i może je dowieźć mąż/partner lub inny członek rodziny.


A teraz przejdźmy do konkretów:

TORBA NR1:
  • dokumenty:
    • dowód osobisty,
    • karta ciąży,
    • wynik badania grupy krwi,
    • wyniki ostatnich badań,
    • wyniki USG robionego po 36. tygodniu ciąży,
    • plan porodu (opcjonalnie, ja przy żadnym z porodów nie miałam przygotowanego planu porodu i dałam radę ;) );
  • rzeczy dla Ciebie mamo:
    •  koszula do porodu, najlepiej jakaś z domu, taka której nie będzie szkoda wyrzucić gdy się pobrudzi,
    • koszula do karmienia, 
    • kilka wkładek laktacyjnych (naprawdę kilka, bo nawał pokarmu pojawia się zwykle dopiero w drugiej/ trzeciej dobie po porodzie)
    • bielizna na zmianę,
    • biustonosz do karmienia,
    • kapcie i klapki pod prysznic,
    • szlafrok,
    • duży ręcznik kąpielowy,
    • podpaski poporodowe (kilka sztuk wystarczy, poza tym szpital je zapewnia dla każdej położnicy w nieograniczonej ilości), 
    • woda mineralna (najwygodniejsza podczas porodu jest ta w małych butelkach z ustnikiem),
    • herbatniki i czekolada lub jakieś inne słodkości (już na sali poporodowej położna zaproponuje, aby zregenerować trochę sił czymś kalorycznym ;) );  
    • telefon plus ładowarka, 
    • kosmetyczka z przyborami toaletowymi i kosmetykami- w wielu drogeriach można kupić kosmetyki w wersji mini, a jeśli nie znajdziecie swoich ulubionych to można kupić małe buteleczki do bagażu podręcznego lub mini słoiczki, w ten sposób zaoszczędzicie miejsce i kosmetyczka będzie lżejsza:
      • pasta do zębów plus szczoteczka,
      • dezodorant/ antyperspirant,
      • żel pod prysznic, szampon,
      • żel do higieny intymnej lub mydło w płynie biały jeleń,
      • tusz do rzęs ;)
      • przybory do włosów (szczotka, gumki, wsuwki),
      • krem do rąk,
      • małe lusterko,
      • krem do twarzy; 
  • rzeczy dla noworodka:
    • becik (po porodzie położna zawija noworodka w szpitalny, więc nie jest on niezbędny w pierwszej torbie, mogą Ci go dowieźć później),
    • ubranka (ja miałam po dwie sztuki body na krótki rękaw i pajacyków plus czapeczka i skarpetki),
    • dwie pieluchy tetrowe,
    • pampersy- na początek wystarczy kilka sztuk (również zapewnia szpital, wystarczy poprosić położną),
    • chusteczki nawilżane (mała paczka wystarczy),
    • jeden podkład do przewijania,
    • krem do pupy; 
  • rzeczy dla taty:
    • odzież ochronna (do kupienia w sklepiku w szpitalu),
    • coś do picia,
    • coś do jedzenia.
  
TORBA NR2:
  • rzeczy dla noworodka:  
    • kocyk,
    • ubranka- ja spakowałam po dwa komplety body na długi rękaw plus śpiochy oraz dwa komplety body na krótki rękaw i pajacyki, czapeczki i skarpetki. Może się wydać, że to dużo, ale było akurat, zwłaszcza, że kilka razy maluch mi przesikał pampersa i był cały do przebrania,
    • 2 pieluchy tetrowe,
    • mała paczka pampersów,
    • dwa podkłady do przewijania (w razie gdyby nam się zabrudziły),
    • ubranko na wyjście ze szpitala (gdy rodziłam teraz w styczniu miałam dodatkowo ciepły kombinezon plus grubszą czapeczkę i rękawiczki)
  • rzeczy dla Ciebie mamo:
    • koszula do karmienia na zmianę,
    • bielizna na zmianę (ja po porodzie nosiłam majtki bawełniane rozmiar większe niż normalnie, nie używałam żadnych siateczkowych jedno- czy wielorazowych)
    • biustonosz do karmienia na zmianę,
    • woda mineralna w dużych butelkach,
    • wkładki laktacyjne,
    • rolka ręczników papierowych, zamiast papieru toaletowego.

Najważniejsze jest to, aby przed spakowaniem torby usiąść na spokojnie i się zastanowić co tak naprawdę przyda nam się podczas porodu i chwilę po nim, a co może dowieźć nam ktoś z rodziny. Ja lubię planować i robić listy. Dlatego też miałam przygotowaną listę dla każdej z dwóch toreb plus przygotowałam osobną listę drobiazgów do kosmetyczki.


Byłoby też dobrze gdyby osoba towarzysząca nam przy porodzie wiedziała gdzie co jest w torbie. Dlatego warto w pakowanie zaangażować przyszłego tatusia.


Mam nadzieję, że informacje zawarte w tym poście okażą się pomocne dla wielu z Was. 


Co jeszcze uważasz za niezbędne w torbie szpitalnej a nie ma tego na mojej liście?





Spodobał Ci się ten post? 
Będzie mi miło gdy zostawisz komentarz 
lub 
polubisz bloga na Facebooku    




Komentarze

  1. Hej. A takie rzeczy jak ręcznik kąpielowy dla dziecka, szczoteczka do włosów i ogólnie wszystko do kąpieli to w szpitalu były zapewnione i nie trzeba było przywozić tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szczoteczkę do włosów możesz jak najbardziej wziąć, ale mi by się nie przydała, bo moi tych włosów mieli pięć na krzyż ;)

      Usuń
  2. A gdzie chcesz to dziecko tam u myć? W umywalce? Po pierwsze po porodzie dziecko jest wycierane z mazi płodowej a to co zostanie stanowi warstwę ochronną dla skóry w pierwszych dniach w nowym otoczeniu (poza brzuchem mamy). Poza tym w szpitalu byłam tylko dwie doby, a chłopców kąpałam pierwszego dnia w domu, na spokojnie, w ich czystej wanience, z dala od szpitalnych zarazków, w przyjaznej atmosferze z udziałem męża :) Poza tym ani po pierwszym, ani po drugim porodzie nie widziałam, aby którakolwiek z mam kąpała dziecko w szpitalu...

    OdpowiedzUsuń
  3. 23 yr old Social Worker Valery Ramelet, hailing from Igloolik enjoys watching movies like Stargate and Sudoku. Took a trip to Thracian Tomb of Sveshtari and drives a Ferrari 250 SWB Berlinetta. isc

    OdpowiedzUsuń
  4. 23 year old Marketing Assistant Shane Edmundson, hailing from Le Gardeur enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Lockpicking. Took a trip to Phoenix Islands Protected Area and drives a Ferrari 250 GT. czytaj

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz