Do mamy

Mamo...



choć dzielą nas kilometry...



i różni nas::
  • wiek;
  • czas, w którym przeżywałyśmy dzieciństwo, okres dojrzewania, pierwsze miłości;
  • doświadczenie życiowe,
  • poglądy na wiele różnych tematów;
  • gust;
  • styl życia;



i czasem się ze sobą nie zgadzamy,




to dziś chcę Ci podziękować:
  • za trud jaki włożyłaś w moje wychowanie;
  • za beztroskie dzieciństwo (mimo, iż Ty mierzyłaś się wtedy z wieloma przeciwnościami losu);
  • za poświęcony czas, bo poświęciłaś mi całą siebie, całe swoje życie podporządkowałaś mojemu wychowaniu;
  • za wszelkie cenne rady, których mi udzieliłaś (i za te, z których nie skorzystałam);
  • za to, że popełniałaś błędy i nie bałaś się do tego przyznać (dzięki czemu ja mogłam kilku błędów w swoim życiu uniknąć)
  • za wsparcie, zrozumienie i wyrozumiałość;
  • za to, że dałaś mi możliwość podejmowania własnych decyzji, decydowania o samej sobie, dokonywania własnych wyborów, nawet tych niekoniecznie słusznych (mimo, iż Ty już wiedziałaś jak one się skończą); 
  • za to, że zawsze mogę na Ciebie liczyć, gdy jest mi źle, smutno i wszystko jest do bani;
  • za uśmiech;
  • za to, że jesteś;
  • za to, że zawsze byłaś i jesteś nadal moją najlepszą przyjaciółką; 



chcę Cię również przeprosić:
  • za nieprzespane noce;
  • za nieposłuszeństwo, brak wdzięczności i bunt;
  • za każdą przykrość, którą Ci sprawiłam.



W dniu Twojego święta, chcę Ci życzyć:
  • spokoju;
  • pogody ducha; 
  • wytrwałości w podjętych decyzjach;
  • aby każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego;
  • stu lat życia, aby nigdy Cię przy mnie nie zabrakło.



Chcę, żebyś wiedziała, że choć tyle nas dzieli i różni to zawsze jestem myślami z Tobą.



Dziś kiedy piszę tego posta w środku nocy, bo sama też jestem matką i czas dla siebie znalazłam dopiero teraz o tej późnej porze, doceniam po stokroć bardziej trud jaki włożyłaś w bycie mamą, moją mamą. Teraz lepiej Cię rozumiem, Ciebie i decyzje, które podejmowałaś dla mojego dobra. I choć moi synkowie są jeszcze mali i jeszcze wiele wyzwań przede mną, to mam nadzieję, że wychowam ich na mądrych i wartościowych ludzi, tak jak Ty wychowałaś mnie.



Kocham Cię mamo









Ja dziś, w Dniu Matki, nie spotkam się z moją mamą osobiście. Nie dam się również wciągnąć w komercyjny/ konsumpcyjny aspekt tego "święta". 
Na pewno zadzwonię do mamy żebyśmy mogły sobie pogadać. Zadzwonię do niej tak jak każdego innego dnia. Porozmawiamy może pół godziny, godzinę, dwie. Złożę jej pewnie oklepane życzenia "Zdrowia, szczęścia, pomyślności..." żeby wiedziała, że pamiętam.
Na pewno dziś zabraknie mi "odwagi", żeby powiedzieć jej wszystko to, co tu dziś napisałam. Ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę w sobie tyle sił. Mam nadzieję, że zdążę jej to wszystko jeszcze powiedzieć.





Spodobał Ci się ten post? 
Będzie mi miło gdy zostawisz komentarz 
lub 
polubisz bloga na Facebooku    





Komentarze