Skończyłem dziesięć miesięcy- sprawdź co już potrafię




Tak, dokładnie kilkanaście dni temu nasz maluszek skończył dziesięć miesięcy :) 



Nieuchronnie, wielkimi krokami zbliża się ten wielki dzień.. PIERWSZE URODZINY mojego słoneczka (i koniec urlopu macierzyńskiego, a w związku z tym powrót do pracy :( ).



Mimo wielu przeciwności losu (czyt. choroby i ząbkowanie) Junior poczynił pewne postępy w swoim rozwoju. Jakie? Już piszę:



  • siedzi stabilnie bez podparcia trzymając zabawki w rączkach, przekładając je z jednej ręki do drugiej, wkładając do buzi;
  • sprawnie raczkuje, wręcz biega na czworaka (na dźwięk otwieranych/zamykanych drzwi od łazienki dociera do niej w kilka sekund z każdego punktu mieszkania);
  • podciąga się przy meblach, stoliczku edukacyjnym, pchaczu i naszych nogach do pozycji stojącej;
  • stoi pewnie przy meblach trzymając się jedną ręką;
  • trzymając się dwoma rączkami szafki RTV odchyla głowę do tyłu i podziwia sufit- takie dziwne ćwiczenie ;) ;
  • chodzi przy meblach nadal trzymając się obiema rękoma;
  • chodzi na nogach po mieszkaniu popychając przed sobą pchacz, stolik edukacyjny, a w skrajnych przypadkach taboret lub krzesło (idzie tylko w linii prostej, gdy trafia na przeszkodę nie umie jeszcze skręcić);
  • lubi zaglądać do szuflad, szafek, pudeł i wysypywać ich zawartość;
  • zrzuca przedmioty z wysokości i sprawdza gdzie upadły (najlepiej idzie mu z jedzeniem);
  • zaczyna z zaciekawieniem oglądać obrazki w książeczkach (sięga sobie jakieś z półki, siada na podłodze i je sobie przegląda- oczywiście nie trwa to nigdy dłużej niż 5 minut);
  • uwielbia bawić się ze starszym bratem, na jego widok się ożywia i rozpromienia, zawsze reaguje na niego uśmiechem;
  • łączy sylaby: ma-ma, ta-ta, ba-ba, próbuje mówić be-be trzymając w rączce owieczkę (tak, tak ćwiczymy naśladowanie odgłosów wydawanych przez zwierzęta);
  • świadomie mówi "tata" i często go nawołuje (zwłaszcza gdy ten zamknie się w łazience);
  • jest uparty, zdecydowanie i coraz wyraźniej wyraża swoje potrzeby, często krzykiem lub płaczem;
  • reaguje na zakaz "nie wolno", co nie znaczy, że zawsze go przestrzega;
  • bije brawo sobie i nam i lubi gdy jemu się bije brawo;
  • lubi się do nas przytulać;
  • sprawnie zjada pokarmy w kawałkach podawane na widelcu, chce jeść obiad samodzielnie rączkami- efekt jest często taki, że resztki jedzenia są we włosach, w uchu (dziś tam sobie upchnął ziemniaka), pod ubraniem i na podłodze dookoła krzesełka;
  • głodny domaga się jedzenia, a karmiony pośpiesza nas wołając "da" (to chyba jego wersja słowa "daj");
  • nadal nie chce pić z kubka, woli swoją ukochaną butelkę;
  • przytakuje mówiąc "ta" (kolejna własna wersja, tym razem słowa "tak");
  • ożywia się na widok jedzenia, wręcz podskakuje siedząc, a najedzony odpycha łyżeczkę lub odwraca głowę;





Metryczka:

wiek: 10 miesięcy
waga: bliżej nieokreślona ;)
wzrost: bliżej nieznany ;)
zęby: pięć (przebiła nam się pierwsza dolna dwójka), a szósty ząbek w drodze






Spodobał Ci się ten post? 
Będzie mi miło gdy zostawisz komentarz 
lub 
polubisz bloga na Facebooku






Komentarze

  1. Bardzo dobrze rozwija się Wasze Maleństwo :)
    poki co jestem na blogu: notatnik-o-dziecku.blog.onet.pl, natomiast nowych notek juz tam noe bedzie a blog i o moim Synku i o innych sparwach znajdziesz na: zakochana-kobietka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz